Kupując pierwszą nieruchomość na wynajem można się nieźle pomylić. Poniżej garść wskazówek, co zrobić, by popełnić jak najmniej błędów, które mogłyby nas kosztować czas i pieniądze.

  1. W co inwestować? 
    Tak kluczowe pytanie musi być postawione w pierwszej kolejności. Mieszkanie, dom, lokal użytkowy? Temat rozwiniemy w innym wpisie, ale w dużym skrócie odpowiedź brzmi: „to zależy”. To zależy od miasta, lokalizacji i obecnego rynku. Dla przykładu, w Kaliszu, miasto z 100.000 mieszkańców dobrze wynajmują się mieszkania. Nawet szybka analiza portalu otodom.pl pokazuje, że mieszkań jest na wynajem 72, lokali użytkowej prawie 250, a domków tylko 10. No i można się nieźle pomylić. Pierwsza wskazówka jest taka, że lokali użytkowych jest dużo. Niestety wiele z nich czeka wiele miesięcy na najmującego. Gdy zrobimy dogłębną analizę mieszkań, zobaczymy, że non stop się zmieniają. Tydzień, dwa i po mieszkaniu. Z domkami jest za to bardzo ciekawie. Specyficzna grupa klientów, większe pieniądze, ale też dużo większe koszta. Te wszystkie rzeczy musimy brać pod uwagę kupując pierwszą nieruchomość.
  2. Liczby, nie emocje.
    Podstawowym błędem, z którym mamy do czynienia, jest poleganie na emocjach. Ładne mieszkanie, dobra lokalizacja, cena trochę wysoka, ale raz się kupuje. No i nieszczęście gwarantowane. Podstawową zasadą jest to, że na nieruchomościach do wynajmu zarabiamy najwięcej przy kupnie. Kupując w dobrej cenie nasz zwrot z nieruchomości może wynieść 7,10, a nawet 15%. Większość osób, z którymi rozmawialiśmy jest zadowolona z 5%, bo daje więcej niż lokata. Mogli dostać więcej, ale kupili za cenę, która ich uwiązała. No i często nie przemyśleli jeszcze jednego.
  3. To nie ziemia, jeść woła.
    Dość popularne jest stwierdzenie, że ziemia jeść nie woła, więc można inwestować w przyszłość. Nieco inaczej jest z mieszkaniami czy biurami do wynajęcia. Tam już musimy daną nieruchomość utrzymać, zapłacić podatek, ogrzać, pomalować po wynajmie, wymienić sprzęty itd. No i robią się koszty, które rzadko kto liczy. Może się okazać, że po odliczeniu dodatkowych kosztów zwrot z inwestycji jest na poziomie 2-3%, a czasami bywa i mniej. Licząc wszystkie opłaty musimy być pewni, że inwestując w nieruchomości będzie nam się to opłacać i…
  4. Mamy odpowiednią wiedzę.
    Inwestowanie w nieruchomości na poważnie, to duży biznes. Można się nieźle przejechać na błędach finansowych, prawnych czy natury zarządzania nieruchomością. Dlatego non stop należy się uczyć, albo powierzyć to specjalistom, którzy za ułamek kwoty zrobią wszystko jak należy. Jeśli planujecie inwestować w mieszkania, to bardzo dobrą stroną jest http://www.mieszkanicznik.org.pl Na tej stronie znajdziecie garść informacji, historię ludzi, którzy zaczynali od jednego mieszkania, a dzisiaj mają pod sobą ich kilkadziesiąt, a także wskazówki dot. wynajmu, finansów czy prawa. Warto śledzić. 🙂