Negocjacje przy kupnie mieszkania lub domu nie muszą być najgorszą rzeczą, jaka spotka Was podczas zakupu wymarzonego miejsca. Warto przygotować się do negocjacji przed zakupem, rozważyć wszystkie „za” i „przeciw” oraz być gotowym na wszelkie możliwe scenariusze. Poniżej 7 wskazówek jak dobrze negocjować.

1. Jak długo nieruchomość jest w ofercie sprzedaży?

To kluczowy aspekt każdej nieruchomości. W 99% przypadków, im dłużej dane mieszkanie lub dom znajdują się na rynku, tym większe pole do negocjacji. Część sprzedających miało przygody z kupującymi, którzy mieli przyznany kredyt na 120%. Po kilku tygodniach/miesiącach bank jednak nie przyznał kredytu i sprzedający wrócił do punktu wyjścia. Jest, więc on skłonny do większych negocjacji, jeśli ktoś potraktuje zakup poważnie.

2. Czy były składane oferty na daną nieruchomość?

Jeśli korzystamy z usług pośrednika nieruchomości, to mamy szanse dowiedzieć się czy były składane oferty cenowe. Jeśli okaże się, że sprzedający odrzucał bardzo niskie oferty, warto wyjść z ceną nieco wyższą od konkurentów. Pamiętajmy, że część sprzedających przestanie z nami rozmawiać, gdy zaoferujemy zbyt niską piłkę cenową.

3. Dlaczego sprzedawca sprzedaje?

Musimy poznać motywy sprzedającego. Ma nóż na gardle i musi sprzedać dom w ciągu 30-60 dni? A może trzyma działkę budowlaną, która o jeść nie woła i czeka na „idealną” cenę? A może ma pół roku na wyprowadzkę, więc czeka do ostatniej chwili? Znając motywy sprzedającego, łatwiej będzie przygotować odpowiednią strategię negocjacyjną.

4. Nie tylko cena jest ważna.

Jasne, cena jest jednym z najważniejszych czynników, ale nie zawsze stanowi kluczową rolę. Masz gotówkę? To potężny oręż. Większość sprzedających woli sprzedać mieszkanie za gotówkę np: za
200 000zł, niż czekać na decyzje banku i dostać 210 000zł. Być może sprzedającemu zależy na długim czasie wyprowadzki? Bardzo często, w takim przypadku, sprzedający zgodzi się na mniejszą cenę, byle tylko pomieszkać kilka miesięcy dłużej i dokończyć budowę lub znaleźć coś dla siebie. Jeśli poznamy motyw sprzedaży (punkt 3), będziemy wiedzieć, za które sznurki w negocjacji pociągnąć.

5. Jakie są oferty w okolicy?

To podstawowa sprawa, do której należy się przygotować kupując mieszkanie lub dom. Warto zwrócić uwagę na takie aspekty jak:
– średnią cenę za metr w okolicy,
– jak długo nieruchomości czekają na swojego kupca,
– plusy i minusy okolicy (szkoła, sklepy, miejsce na spacery, plac zabaw itp.).

6. Emocje.

O tym pewnie słyszał każdy. Nie wolno do końca zdradzić, że damy się zabić za mieszkanie. Jednocześnie niemal każdy popełnia błąd w drugą stronę. Przychodzi oglądać dom lub mieszkanie i od progu zaczyna krytykować. Nie ma chyba nic bardziej błędnego w negocjacjach. Postawmy się na miejscu sprzedającego.

Wielu z nich całe życie przemieszkało w tym domu. Tapeta sprzed 20 lat, skrzypiąca podłoga w jednym rogu czy wreszcie to drzewo, które zasadził z dziadkiem. Kupujący, który zacznie atakować tapetę, skrzypiącą podłogę i to drzewo, chce już wtedy negocjować pokazując, że nieruchomość ma tyle wad. Sprzedający jednak chce wykopać oglądającego, bo czuje się emocjonalnie zaatakowany.

Polecamy wtedy, by to właśnie pośrednik pokazywał nieruchomość, a właściciel w najlepszym przypadku poszedł na spacer lub kawę, a w najgorszym unikał kupujących do samego końca. Pośrednik weźmie na klatę wszystkie komentarze i zręcznie może je zminimalizować lub przekuć w atut.

7. Lokalizacja, piętro, metraż > wygląd.

Lokalizacji nie zmienisz. Piętra nie zmienisz, z metrażem też będzie ciężko. Wnętrze możesz jednak zmienić i to dość łatwo. Warto spoglądać na to co może tam być, a nie co jest obecnie. Jeśli nie podoba nam się szafa, tapeta czy kolor łazienki, możemy wziąć poprawkę na remont. W przypadku wnętrza użyjmy wyobraźni lub… zatrudnijmy projektanta wnętrz, który przedstawi nam kilka opcji wyglądu tego mieszkania po remoncie.

Na dzisiaj to tyle, dziękujemy, że daliście radę dotrwać do końca.