Jeśli kiedykolwiek szukaliście mieszkania lub domu, to zapewne przeglądaliście setki ofert. Pierwsze na co zwraca naszą uwagę to zdjęcia danej nieruchomości. Pierwsze wrażenie i wystarczy nam ułamek sekundy, by ocenić czy chcemy zapoznać się ze szczegółami oferty. Według badań, ponad 80% osób nie potrafi sobie wyobrazić jak może wyglądać wnętrze po zmianach. Kupujemy oczami i dobrze wiedzą o tym firmy, które bombardują nas reklamami z najwyższej półki.
Wyobraźcie sobie, że firma sprzedająca samochody za 100.000zł robi zdjęcia bez wystarczającej ilości światła, kiepskim aparatem, a zdjęcia okazują się nieostre? W dodatku samochód nie był do końca czysty, bo pracownik nie zdążył go umyć przed sesją zdjęciową? Wspomniałem, że na fotelach są okruchy po drugim śniadaniu? 😉 Takie rzeczy mają miejsce codziennie. Przeglądamy setki ofert i każdego dnia znajdujemy oferty, które mają chyba na celu odstraszenie, a nie przyciągnięcie uwagi potencjalnego klienta. Większość ofert jest dokładnie takich samych. Niedoświetlone, nieostre, walające się rzeczy na podłodze, odkurzacz na środku pokoju czy świecące się oczy psa (o odbiciu w lustrze z lampą błyskową z litości nie wspominam).
Sprzedając mieszkanie za 150.000zł, a już w szczególności dom, który może kosztować od 500.000zł do 1.000.000zł, warto zainwestować w profesjonalne zdjęcia. Wydatek ten zwróci się przy sprzedaży oraz zmniejszy czas oczekiwania na potencjalnego kupca. U nas w biurze to podstawa działania. Fotograf, 15 lat doświadczenia i zdjęcia, które przyciągają o wiele więcej ludzi niż te robione „z ręki na szybko”. Zrobiliśmy nawet prosty test. Okazało się, że zdjęcia tej samej nieruchomości może obejrzeć 1000 osób lub 100 osób. Zgadnijcie kto robił, które zdjęcia? 🙂